Koooocham takie dni! Nie lubię siedzieć bezczynnie w domu i nic nie robić. Dzisiaj przyszła do mnie Monika, z tego, że było gooooorąco baaardzo, weszłyśmy nogami do basenu, tak, tylko nogami bo Monika nie miała stroju :/ Ale ja, jak to ja, szalona, zakręcona itd. zamoczyłam się cała w ubraniach, acch tego było mi trzeba! Tak mi głupio było samej się kąpać, więc zrobiłam mały szantażyk na niej "Albo wchodzi z powrotem do basenu i siadasz na ponton, albo ja cie wciągnę za nogi", no więc ona usiadła, a ja zaczęłam go ciągnąć, no i tak Monika stała się cała mokra DOSŁOWNIE :D Potem weszłyśmy na czatek.pl, ale o tym wolę nie opowiadać co tam się działo -.- u mnie już nam się nudziło, więc chciałyśmy iść do niej, ale co tu zrobić? jak się ma tylko jeden rower? :D Siedzenie na siodełku we dwie? to jest to :D Całkiem nieźle nam to szło, jechałyśmy szybciej niż zawsze. Hehe, a na koniec jak stałyśmy na drodze, takie dziewczynki do nas "dzień dobry!" o LOL jak się staro poczułyśmy. To się rozpisałam :D
...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu.
Urocza jesteś ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, nowy blog
http://karolinab1.blogspot.com/
haha, do mnie kiedyś starszy ode mnie chłopak niższy ode mnie powiedział dzień dobry jak sędziowałam na zawodach :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, zdjęcie jest śliczne :3
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne oczy *,*
Zapraszam do mnie www.blogkinga.blogspot.com
hahah, dzieci sa super jak mowia dzien dobry a my sie tak staro czujemy ;c
OdpowiedzUsuńhttp://itsdosiababy.blogspot.com/ Poklikasz troche w banner sheinside (po prawej stronie u góry) na tym blogu? Z góry thx <3
Rower we dwóch? Czemu nie :D
OdpowiedzUsuń